niedziela, 12 grudnia 2010

Ląźowanie

LONŻOWANIE



Zwykle zdumiewa wszystkich jak konie szybko i dobrze potrafią przyswoić sobie i respektować swą rolę w czasie lonżowania. Także niedoświadczone młode konie reagują na najmniejszy ruch bata i pozwalają, przez zmianę pozycji lonżującego, na dodanie lub skrócenie tempa. Konie czują się w widoczny sposób "zamknięte" między lonżą a batem. Wytłumaczenie funkcji lonżowania leży w budowie końskiego oka. Z naszego punktu widzenia koń przyjmuje wszystko zniekształcone poziomo - pojedynczy punkt na horyzoncie jest linią. Człowiek z lonżą jest czymś przeciwnym, zawsze pozostanie równolegle, niezależnie od tempa lonżowania. Będzie to jeszcze jaśniejsze, gdy zaobserwujemy, że już najmniejsza zmiana położenia lonżującego ma duży wpływ na konia. Krok do tyłu i koń czuje się popędzany, krok do przodu i czuje się hamowany.

 

Faktem jest, że lonżowanie bywa często źródłem różnego rodzaju lekkomyślności. Koń lonżowany tylko na kantarze ciąga lonżującego po całym placu, lub wyrywa mu lonżę z ręki. Najlepiej kontrolujemy konia, gdy lonża działa bezpośrednio lub pośrednio na wędzidło, a koń dodatkowo chodzi na wypinaczach. Często nie dostrzega się ryzyka w sytuacji, gdy w hali lonżowany jest koń, a dookoła odbywa się normalna jazda. Na ogół konie są przyzwyczajone do takiej sytuacji, jednak koń lonżowany nie znajduje się w takim ,wypadku pod całkowitą kontrolą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz